Via Jaroszówka i Strzegom… do Badminton !
Konie i jeźdźcy Hipodromu Five Oaks rekordowo wcześnie zainaugurowali starty w sezonie 2015. Już w drugi weekend kwietnia zameldowali się na starcie zawodów w Jaroszówce. Liderka ekipy – Kasia Miętus zapisała swego Emigranta M do międzynarodowej gwiazdki. Po fantastycznym czworoboku (na którym poznali się tylko sędziowie zagraniczni…) Emi popisywał się nadmiarem energii na rozprężalni przed konkursem skoków. Parkur był poprawny technicznie, ale błąd w linii i przekroczenie normy czasu sprawiło, że nie można zaliczyć go do bezbłędnych. Emi i Kasia bardzo dobrze spisali się na trasie crossu – dobrze galopując pewnie pokonywali najtrudniejsze kombinacje i przeszkody. Ostatecznie uplasowali się w pierwszej dziesiątce konkursu, który na swoim starcie zgromadził blisko 50 koni z Czech, Słowacji, Litwy, Rosji, Estonii, Węgier, Niemiec i Polski. Równie liczna stawka koni rywalizowała w klasie L. Bardzo dobrze w tym konkursie zaprezentował się Paweł Szczerba na siwym Bogaczu. Świetny czworobok, bezbłędny parkur i cross (z nie znacznym przekroczeniem normy czasu) uplasowały naszą parę na wysokiej pozycji. W połowie stawki zameldowała się na mecie Ewa Sojka. Amazonka HFO dobrze pokazała Tellura na czworoboku (gratulujemy dużego progresu !), popisała się bardzo dobrym parkurem, z przypadkową zrzutką, i wyśmienitą jazdą na crossie. W klasie LL w naszych barwach wystartowały trzy pary. W przypadku dwóch z nich mówimy o debiucie. Poprawny czworobok, oraz „na czysto” parkur i cross dał Marcinowi Zubkowi na Felwesie 8. lokatę w blisko 30-konnnej stawce. Debiutująca na rutyniarzu Metro Roksana Kręcina po dobrym czworoboku, bezbłędnie pokonała parkur i cross – notując jedynie spóźnienie podczas próby terenowej. Najlepszy wynik z tercetu HFO na czworoboku uzyskała Małgosia Kuropiejska na Prowansji. Niestety chwila dekoncentracji i pomyłka – na szczęście skorygowana na parkurze, kosztowała Gosie utratę wysokiej lokaty. Cross Prowansja pokonała na czysto i w czasie.
Kolejny wiosenny miting w kalendarzu HFO zaplanowany był 1-3 maja w Strzegomiu. W najtrudniejszym międzynarodowym konkursie CIC 2* Kasia i Emigrant zmierzyli się z koalicją jeźdźców z Niemiec, Belgii, Czech i Polski. Dobry czworobok, bardzo dobra i pewna jazda na crossie (niestety z małym spóźnieniem) i zrzutki na pierwszej i drugiej przeszkodzie parkuru – oto najkrótsza recenzja kolejnego dobrego występu. Był to czwarty start pary Kasia i Emigrant w dwóch gwiazdkach (w tym trzy konkursy CIC** na zawodach międzynarodowych,o raz czwarty zakończony bezbłędną jazdą na crossie – brawo! W klasie P po raz pierwszy w tym sezonie wystartowała Ala Mikołajczyk na Ulmie 1. Para ta pod koniec stycznia sygnalizowała bardzo obiecującą formę, ale przygotowania do sezonu pokrzyżowały trwające kilka tygodni perypetie zdrowotne klaczy. Po dobrym czworoboku, bezbłędnym crossie i przypadkowej zrzutce Ala w dobrym stylu i na wysokiej pozycji ukończyła konkurs. W klasie L dobrą formę potwierdził Paweł Szczerba na Bogaczu. Bardzo dobra jazda na czworoboku, bezbłędny cross, ale zrzutka na parkurze pozbawiła ich drugiego miejsca w konkursie, na starcie którego stanęło ponad trzydzieści koni. Pawłowi i Asi gratulujemy kolejnego udanego występu. Tellur pod Ewą Sojką nie był w optymalnej dyspozycji podczas konkursu ujeżdżenia, ale popisał się bezbłędnymi przejazdami na trasie crossu i parkuru. Kasia Bula na Nike po dobrym czworoboku jechała swój życiowy parkur… szkoda, że w emocjach zapomniała o przeszkodzie numer 9. Juniorzy rozgrywali konkurs klasy L w swoim gronie. Amazonka HFO Julka Imiolo na Camaro ukończyła konkurs z wynikiem z ujeżdżenia – po dobrym występie na czworoboku, popisała się bezbłędną jazdą w crossie i na parkurze.
Reprezentanta HFO nie zabrakło także na rozgrywanych tradycyjnie na początku maja najtrudniejszych i najbardziej renomowanych zawodach wkkw na świecie – CCI****BADMINTON. Co prawda start pierwszego konia w barwach HFO na terenach posiadłości Lorda Beauforta zaplanowany jest na rok 2018, ale w tym roku nasz trener (który przed laty startował w jesiennym Badminton dosiadając folbluta Gaillo) Robert Skrzypczak kibicował swej 26-letniej dziś podopiecznej, którą miał przyjemność trenować w latach, gdy mieszkał na Jersey. Jednocześnie uczestniczył w trenerskiej klinice British Eventing. Trenerostwo (Pani Asia była nie tylko kibicem ale i fotoreporterem) przez cztery dni cieszyli się niesamowitą atmosferą tego niezwykłego miejsca, w których blisko stu najlepszych jeźdźców świata dopinguje niespotykana na innych zawodach rzesza kibiców (w tym roku mówi się o 250 tysiącach kibiców podczas trwających cztery dni zawodów!). Fani wkkw w tradycyjnych kaloszach, wraz z psami, kibicują, piknikują i spacerują po trasie crossu, i swymi emocjonalnymi i serwowanymi z jeździeckim wyczuciem reakcjami sprawiają, że są to zawody jedyne w swoim stylu! Badminton to po prostu Mekka wkkw.
